
To jeszcze Polska czy już Izrael? Wczoraj wycofano się z pierwotnej lokalizacji, dziś pomimo podpisania umowy i zapłaty, wycofano się z drugiej. Gmina żydowska nacisnęła na Kurię i zablokowała prezentację promocji książki.
Czego boją się Żydzi? Prawdy!?
Żydzi zostali spaleni przez niemiecki pluton egzekucyjny. Takie są fakty, ale środowiska żydowskie oskarżają o tę zbrodnię Polaków.
10 lipca 1941 roku do miejscowości Jedwabne przybył niemiecki pluton egzekucyjny. Jego zadaniem było dokonanie selekcji miejscowej ludności, a następnie spalenie Żydów.
- Zgromadzony materiał faktograficzny wskazuje, że relatywnie nieliczni Polacy obecni przy zbrodni do końca nie zdawali sobie sprawy, co planują Niemcy. A przekucia w popularną „wiedzę” o polskim sprawstwie tej zbrodni dokonano nie na podstawie jakichś nowych obciążających Polaków dowodów, tylko poprzez nagłą i kłamliwą zmianę interpretacji istniejącego materiału dowodowego – wyjaśnia Sommer.
– Ze szczątków ekshumacyjnych wynika, że najpierw do stodoły doprowadzono kilkudziesięcioosobową grupę mężczyzn, która została rozstrzelana. Następnie doprowadzona została reszta Żydów, którzy zostali spaleni. Istnieje relacja sugerująca, że stodołę podpalił skazany w procesie z 1949 r. na karę śmierci, a potem ułaskawiony volksdeutsch Karol Bardoń. Jednak jest to mało prawdopodobne. Podpalenia, zgodnie z logiką zdarzeń, dokonali kadrowi funkcjonariusze niemieccy, co było dopełnieniem przygotowanego wcześniej scenariusza.
Fałszowanie historii przez "Przemysł Holokaust", ma na celu zdyskredytowanie Polaków na forum międzynarodowym, a w konsekwencji zobowiązać Polskę do wypłaty bezzasadnych roszczeń żydowskich za mienie bezspadkowe.
W Polsce odmawia się Polakom zapoznania się z prawdą. Obowiązuje fałszywa narracja żydowska, że zbrodni na Żydach dokonali Polacy.
Przypomnijmy:
"Protest Gminy Żydowskiej — po trzech godzinach od zawarcia umowy kierownictwo Domu Pielgrzyma Amicus zostało zmuszone do odwołania premiery naszej książki pt. Powrót do Jedwabnego" – napisał Wojciech Sumliński. Pisarz jest współautorem książki. Po tym, jak premiera książki została odwołana Sumliński nie kryje oburzenia. "Gdzie my żyjemy: czy to jeszcze Polska, czy już Izrael?! Nie poddajemy się-szukamy dalej" – napisał na Twitterze. "Kulminacyjna praca dziennikarza śledczego Wojciecha Sumlińskiego, majora ABW Tomasza Budzyńskiego i dr Ewy Kurek, opowiadająca prawdę uznaną za zbyt prawdziwą, by o niej opowiadać, której wpływ na rzeczywistość przekracza wyobrażenie wielu z nas" – czytamy o najnowszej książce, której autorami są Wojciech Sumliński, dr Ewa Kurek oraz major ABW Tomasz Budzyński.
Na te wieści zareagował Robert Winnicki z Konfederacji, który zaproponował, aby dyskusja nad książką odbyła się w Sejmie. Zapraszam do Sejmu. Podyskutujemy nad książką i towarzyszącymi jej okolicznościami na otwartym posiedzeniu zespołu parlamentarnego. Wojciech Sumliński zadeklarował również, że książka zostanie wręczona wszystkim posłom i senatorom.
plportal.pl