Czy wiesz, że Żydzi mogą (wedle Talmudu) wykupić dowolnego goja, aby doprowadzić do jego bankructwa? O tym i innych sprawach dowiesz się z książki ZŁOTO. Według doktryny Talmudu, wszystko, co posiadają goje (czyli nie Żydzi), należy do Żydów.
Po wielu trudach udało się z jej wydaniem. Do tej pory drukarnie odmawiały jej druku, a pracujący przy jej edycji sabotowali jej wznowienie. Teraz jednak może trafić do waszych rąk. Przynajmniej do czasu, zanim znów nie zostanie wycofana. Co takiego jest w książce „Złoto” Hugo Wasta?
Dzieło Hugo Wasta, pod tytułem „Złoto”, to jedna z trzech książek, które przekreśliły dorobek tego argentyńskiego pisarza na dekady. Mimo, że okrzyknięty został największym hiszpańskojęzycznym autorem początków ubiegłego wieku (na jego koncie kilkadziesiąt tytułów!) Wast zniknął z publicznej przestrzeni prawie całkowicie. Prawie, bo wyciągany jest jedynie jako antysemitnickie monstrum do straszenia niepokornych.
„Złoto” to opowieść o żydowskich biznesmenach. Przeplatana jest sensacyjnym wątkiem produkcji złota. Ale jak to? Produkcji złota?! W rzeczy samej. Tylko czy pasja wsparta odpowiednimi środkami może przełamać bariery niemożliwego? A jednak, bo gwoździem do trumny kariery Wasta okazuje się miecz. Katolicki miecz, który przeszywa żydowską duszę. Tego już za wiele! Wast musi za to zapłacić. I płaci.
„Wyobraź sobie Żyda. Jak wygląda? Jakie masz pierwsze skojarzenia? Ma dłuższe włosy i rude pejsy, czy raczej jest krótko przystrzyżony i ma modnie wystylizowaną brodę? Nosi czarne, długie okrycie, które przypomina płaszcz, czyli chałat, czy raczej przywdziewa elegancki, dobrze dopasowany garnitur z najdroższymi dodatkami i krawatem uszytym na zamówienie? Co ma na głowie? Wyświechtany kapelusz z szerokim rondem lub jarmułkę, czy raczej nowy, markowy kapelusz kupiony tylko na jedną okazję? Kogo zobaczysz? Czy będzie Roszem Wielkiego Kahału o nazwisku Kohen? Czy raczej jubilerem Halevy'm, który dorabia się na domach publicznych? Może będzie bankierem Blumenem posiadającym sieć aptek lub producentem piwa o nazwisku Gutgold? Czy jest to raczej Żytyński, który wykupuje ziemie, a poprzez spekulacje oraz skupowanie zboża poniżej kosztów produkcji wykańcza rolników? Dzięki tej książce możesz zobaczyć więcej, niż ci się wydaje. Pozwoli ci ona zajrzeć w głąb żydowskiego świata” – ocenia red. Michał Murgrabia z Mediów Narodowych, ApologeticumTV.
„Książka, którą trzymasz w rękach dotyczy głównie talmudu, gojów i etyki żydowskiej. Wszystko to zostało jednak wplecione w losy różnych bohaterów i szereg interesujących, a często wręcz bulwersujących wydarzeń jak np. brudne zagrywki świata biznesu. Jeśli ktoś o tych rzeczach jeszcze nie słyszał to z tej powieści może się o tym dowiedzieć. Ponadto ta książka pozwala zrozumieć to jak bardzo, nasz katolicki świat, różni się od żydowskiego. To bardzo mocna rzecz. Moim zdaniem powinna znaleźć się w każdej domowej bibliotece” – napisał Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
„Wydawało mi się, że te tematy znam dosyć dobrze, a jednak odniosłem wrażenie jakbym czytał o tajemnicach talmudu po raz pierwszy. To zupełnie obcy świat, którego ja, jako katolik, nie potrafię pojąć i zaakceptować. Ratunkiem dla Żydów jest przyjęcie świętej wiary katolickiej, dlatego ucieszyłem się, że dla tej właśnie prawdy znalazło się miejsce w książce. Jest odważna, szokująca, niebezpieczna, ale daje również nadzieję. Szczerze mogę ją Państwu polecić!” – zrecenzował dr Grzegorz Wysok.
plportal.pl