"Spider-Man: No Way Home"- prezent świąteczny dla pokoleń fanów

Reklama

ndz., 01/16/2022 - 00:23 -- MagdalenaL

(Zdjęcie: Marvel Studios)

ARTYKUŁ Z 14/12/21

Ta trzecia część przygód spider-mana granego przez Toma Hollanda od kilku miesięcy trzyma publiczność w napięciu. Zakończy się wraz z wydaniem tego spektakularnego filmu, który dotrzymuje wszystkich obietnic. Nasza recenzja gwarantuje brak spoilerów.

Fani Spider-Mana twierdzą, że Spider-Man: No Way Home nie jest trzecim, a ósmym filmem z udziałem jednego z najpopularniejszych bohaterów na świecie. Najpierw była trylogia Sama Raimiego, w latach 2002-2007, a następnie dwie części The Amazing Spider-Man, w 2012 i 2014 roku, zanim maszyna Marvela zintegrowała spider-mana z Avengers, powierzając rolę młodemu Tomowi Hollandowi. Ale poza tym, że jest bezpośrednią kontynuacją Homecoming (2017) i Far From Home (2019), No Way Home podjął zadanie, by zintegrować postaci już widziane w poprzednich częściach. Pierwsze zwiastuny zostały przeanalizowane przez miliony fanów. Spośród 26 filmów w Marvel Cinematic Universe tylko Avengers: Endgame wywołał takie szaleństwo. A najbardziej oczekiwany film końcówki roku, w kinach w środę, 15 grudnia, nie powinien ich zawieść.

Bohater gotowy zrobić wszystko, aby odzyskać anonimowość

Spider-Man: No Way Home rozpoczyna się tam, gdzie skończył się Far From Home, z druzgocącym odkryciem: po porażce Mysterio ujawnia światu, że Spider-Man jest odpowiedzialny za katastrofę w Londynie, a bohaterem jest nikt inny jak Peter Parker. 17-letni uczeń szkoły średniej jest ścigany przez prasę i policję, a jego świta cierpi z powodu tego uciekiniera. Aplikacje uniwersyteckie jego dziewczyny MJ i jego wiernego „geeka” Neda zostają odrzucone, pod pretekstem, że są bliskimi Petera, wobec którego opinia publiczna zastanawia się, czy jest strażnikiem, czy przestępcą.

Pełen poczucia winy młody bohater puka do drzwi potężnego Doktora Strange'a, aby poprosić go o wywołanie zaklęcia, aby cała populacja zapomniała o jego tożsamości. Ale prokrastynacja nastolatka zakłóca procedurę, która kończy się dramatem. Stephen Strange niechętnie otwiera drzwi multiwersum, a kilku superzłoczyńców, takich jak Doktor Octopus, przybywa do miasta w poszukiwaniu Spider-Mana. Problem: nie znają tego Petera Parkera, ponieważ pochodzą z różnych wszechświatów.

Umiejętnie prowadzony serwis fanowski

Nie ujawniając reszty wydarzeń, które będą następować po sobie w tym przepełnionym akcją filmie przez blisko 2,5 godziny, trzeba przyznać, że Spider-Man: No Way Home podejmuje ambitne wyzwanie wprowadzenia postaci znanych i docenianych przez publiczność, przy jednoczesnym zachowaniu tożsamości bohatera granego przez Toma Hollanda w MCU. Humor i świeżość dwóch poprzednich postaci są nienaruszone, pomimo fabuły z pewnością bardziej dramatycznej. Filmowi udaje się nawiązać kontakt z filmami, które wydawały się całkowicie oderwane od trwającej sagi Marvela, jednocześnie kontynuując eksplorację multiwersum, wprowadzonego już w serii Disney + WandaVision czy Loki.

Od doskonałej sekwencji wprowadzającej do poruszającego finału, przechodzimy przez sceny walki i dialogi, które naciskają trochę za bardzo na pedał serwisu fanowskiego, nie ryzykując zjazdu z drogi. Obecność Doktora Strange'a (który po raz drugi wystąpi we własnym filmie w 2022 roku) i jego kłótnia z Peterem Parkerem gwarantują zawrotne sekwencje, pełne dość udanych efektów specjalnych. A jeśli odniesienia do siedmiu poprzednich filmów o Spider-Manie są liczne, No Way Home pozostaje całkowicie przystępny dla nowicjuszy, którzy chcieliby skorzystać z „hype’u”, aby zanurzyć się w uniwersum „miłego pająka z sąsiedztwa”.


(MARVEL STUDIOS)

Pomimo obsady pełnej znanych nazwisk, 27. film kolosalnego MCU unika pułapki mieszania zbyt wielu elementów, a nawet ma luksus zapewnienia pewnej spójności z pierwszymi filmami sygnowanymi sony. Ogłoszony jako sukces końcówki roku, Spider-Man: No Way Home zaznaczy swoje miejsce w okresie świątecznym dzięki zdolności do połączenia kilku pokoleń fanów, jednocześnie otwierając nieco więcej pola do manewru dla wielu przyszłych projektów Marvela.

Autor: 
tłum. Izabela Sieg
Polub Plportal.pl:

Reklama