
Gyōji Nomiyama opowiada uczniom radość z malowania (zdj. Toshio Araki)
22 września, Pan Gyōji Nomiyama, 100-letni malarz specjalizujący się w stylu zachodnim i laureat Orderu Zasługi Kulturalnej, odwiedził swoje rodzinne miasto Iizuka (w prefekturze Fukuoka) i udzielił specjalnej lekcji sztuki około 80 uczniom drugiej klasy liceum Kaho. Sam pan Nomiyama jest absolwentem ów szkoły, gdy jeszcze była ona gimnazjum. Chociaż uczniowie zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi w czerwcu, szkoła w pewnym momencie rozważała odwołanie spotkania z obawy o sprawność fizyczną uczestników, ale malarz zachęcał uczniów do wzięcia udziału, mówiąc, że chciałby zrobić dla nich coś specjalnego.
Po ukończeniu studiów na Tokijskim Uniwersytecie Sztuki, Nomiyama został powołany do wojska. Po wojnie wyjechał do Francji i w 1958 r. zdobył nagrodę Yasui, która jest uważana za bramę do sukcesu dla nowych malarzy w stylu zachodnim. Po powrocie do Japonii został profesorem na swojej wcześniejszej uczelni. Zdobył także nagrodę Ministra Edukacji za zachęcanie do uprawiania sztuki (1992) oraz nagrodę Mainichi Art Award (1996). Mówi się, że jego motywacja do tworzenia sztuki wcale nie zmalała i w swoim domu, które jednocześnie jest jego pracownią w Itoshimie (prefektura Fukuoka), gdzie przebywa każdego lata, pracuje jednocześnie nad trzema dziełami.
Specjalne zajęcia z Panem Nomiyamą w liceum Kaho trwają już od 2016 i odbywają się co rok. Według sekretarki, Pan Nomiyama budzi się codziennie około ósmej rano, je i tworzy, a następnie ucina sobie drzemkę, ostatnimi dniami nieco dłuższą niż zwykle. Z tego powodu, biorąc pod uwagę siłę fizyczną artysty, uczniowie najpierw zapoznali się z twórczością artysty poprzez obszerny film. Następnie zostali oni podzieleni na cztery grupy po około 20 osób i zajęli się rysowaniem twarzy swoich przyjaciół.
Gyoji Nomiyama (w środku) rozglądający się wokół tworzących studentów (zdj. Toshio Araki)
Zamysłem projektu było rysowanie z użyciem rzeczy, które znajdują się najbliżej nas, dlatego uczniowie zamiast specjalnego papieru do rysowania używali zwykłego, kolorowego papieru, tuszu zamiast farb i jednorazowych pałeczek zamiast pędzli. Pan Nomiyama przechadzał się przy użyciu laski i przyglądał się uczniom, gdy ci tworzyli swoje prace i recenzował je, gdy były wyświetlane na specjalnym monitorze. “Nieco niezdarne, ale bardzo ciekawe”, “Podoba mi się, że nie próbujesz tego rysować dobrze” - mówił na przykład. Na zakończenie dodał jeszcze: “Malarstwo to różnorodność. Powinniście malować to, co czujecie, bez względu na to, co mówią inni”.
Po zakończeniu, Yoshikaze Matsuoka, 14 letni przedstawiciel grupy, który wręczył panu Nomiyamie bukiet kwiatów, powiedział: “Byłem pod wrażeniem słów: “Nie wyjaśniaj obrazu”. Chcę malować to, co myślę. Szczerze.” W wywiadzie Pan Nomiyama mówił: “Nie lubiłem się uczyć, ale poznałem tu dobrych nauczycieli, dlatego teraz tutaj jestem. Mam nadzieję, że nasze spotkanie z uczniami będzie dla nich dobrym doświadczeniem”.