Gdy rodzice pewnego dnia odkrywają, że nie rozumieją swych dzieci, a młodzież narzeka, że "starzy tylko zrzędzą", nieszczęście wisi na włosku! Jak uniknąć międzypokoleniowej wojny? Najlepiej wie o tym nasz ekspert, Małgorzata Kapuściak, mówca motywacyjny, autorka książki "Dziewczyna w trampkach".
Dla każdego dziecka najważniejszym punktem odniesienia jest zawsze dom rodzinny. To tam młody człowiek uczy się trudnej sztuki budowania relacji, rozwiązywania konfliktów, dzielenia się obowiązkami. Przychodzi jednak taki moment, kiedy rodzina schodzi na dalszy plan, a zdecydowanie więcej ma do powiedzenia grupa rówieśnicza. Dla rodziców to czas ogromnego stresu - odkrywają bowiem, że ich grzeczne, nie sprawiające większych kłopotów dziecko zaczyna się zmieniać. Staje się niemiłe, opryskliwe, zamyka się w swoim świecie, do którego dorośli nie mają prawa wstępu. Mimo dobrych chęci, rodzice w końcu rezygnują z prób uzdrowienia relacji, przez co młody człowiek ma wrażenie, że zostaje ze swymi problemami zupełnie sam:
- Prowadząc na co dzień zajęcia z młodzieżą widzę niesamowitą potrzebę rozmawiania z nimi na temat budowania relacji, prawdziwości, autorytetów, przyjaźni. Omawiając tą tematykę nie da się nie zauważyć poruszenia, zrezygnowania i brak wiary w ich istnienie. Kiedy wkraczam na temat ich więzi z rodzicami, przeważnie zapada cisza… - mówi Małgorzata Kapuściak w wywiadzie dla magazynu "Imperium Kobiet".
Czy naprawdę musi tak być? Oczywiście, że nie! Warto jednak uświadomić sobie, że nawet jeśli zdarzyło nam się popełnić parę błędów, które negatywnie odbiły się na relacji z dorastającym dzieckiem, zawsze możemy je naprawić. Co prawda cały proces przypominać może stąpanie po kruchym lodzie, warto jednak podjąć wyzwanie! Rodzic powinien zatem w miarę możliwości wykreować jaknajwięcej sytuacji, które ułatwią uzdrowienie relacji i zburzenie muru międzypokoleniowego. Jak tego dokonać? Pomocne mogą być wykłady motywacyjne dla młodzieży Małgorzaty Kapuściak. Innowacyjna forma spotkań sprawia, że nastolatki przestają traktować siebie jak "pępek świata", a zaczynają rozumieć punkt widzenia drugiej strony. Warto też podsunąć dorastającym dzieciom właściwe lektury. Idealną pozycją będzie z pewnością "Dziewczyna w trampkach" - książka, która łączy wciągającą fabułę z poradnikiem motywacyjnym. Z tytułową postacią łatwo się utożsamić, a przeżywając jej dylematy, można przeanalizować własne problemy. Z kolei dla rodziców "Dziewczyna w trampkach" jest pośrednikiem między własnym światem, a tajemniczą rzeczywistością nastolatków.
Niezastąpioną formą przywracającą harmonię w trudnych relacjach jest przede wszystkim rozmowa. Mimo porażek, na przekór próbom odtrącenia, bez względu na wszystko!
plportal.pl