Schlink pisze historię NRD

Reklama

pt., 11/19/2021 - 01:19 -- MagdalenaL

Berlin. W nowej powieści Die Enkelin – 77-letni autor bestsellerów, opowiada też o swoich przeżyciach. Jego powieść Lektor uczyniła go sławnym.

Po ukończeniu swojej kariery jako profesor prawa i sędzia trybunału konstytucyjnego w Nadrenii Północnej – Westafalii, Bernhard Schlink pisze po prostu dalej. Po publikacji powieści Lektor, w 1995, który dzięki pomocy prezenterki amerykańskiej Oprah Winfrey stał się jednym z nielicznych sukcesów, jakie niemiecka literatura mogła świętować. Jest jeszcze jeden dobry powód, dlaczego 77-letni pisarz pisze powieść za powieścią – ponieważ Schlink został kronikarzem niemieckiej historii -  z całym dobytkiem – przewrotów, wysiłków i daremnych działań. Pod kątem literackim nie zawsze się szczęści, ale przecież nie ma dzieł bezbłędnych.

A teraz Bernhard funduje nam dzieło o NRD. Die Enkelin -  bo o niej mowa, jest czymś więcej. Jest to historia o życiu, o ucieczce, o trudnościach, o ciężarze winy i o wątpliwościach dotyczących jej. Jest to jedna z najlepszych powieści Schlinka, a szczególnie interesującym jest fakt, że historia autora krzyżuje się z historią postaci. Tak jak Kaspar, Brenhard pochodzi z protestanckiej rodziny teologów, i tak jak Kaspar, pisarz, jeszcze jako student,  pomógł uciec swojej przyjaciółce z byłego NRD. Nigdy o tym nie pisał. W roku 2020 zmarła owa przyjaciółka, i wraz z jej śmiercią powróciły wspomnienia.

Die Enkelin nie jest autobiografią, ale własne doświadczenia przywołały wspomnienia i tym samym napisały powieść o Kasparze, berlińskim księgarzu, który pewnego wieczoru przychodzi do domu i znajduje swoją martwa żonę w wannie. Nie do końca wyjaśnione miejsce zbrodni, przewrócony kieliszek od czerwonego wina, plama po nim na dywanie, daremne nawoływanie miłości życia i nieszczęśliwe zakończenie ukoronowane odkryciem w łazience: Brigit z zamkniętymi oczami. Niezrozumiałość sytuacji, powodująca usuwanie się gruntu spod stóp, a co za tym idzie rozpacz, która już nie przynosi nawet łez. Wciąż i wciąż wraca miniona rzeczywistość do jego życia – z pytaniem – kim była właściwie Brigit, jakie życie prowadziła, co było jej miłością. Brak listu pożegnalnego, jedynie komputer na którym znaleziono niedokończoną powieść. Istnieje tylko przegląd dziejów jej życia, które myślał że zna. I tutaj Kaspar pojawia się w roli Orfeusza, który usilnie próbuje wyrwać swoją ukochaną – Eurydykę – z królestwa zmarłych, i który jednocześnie wierzy, że z każdą stroną przeczytaną jest ona coraz mniej martwa.

O jego dzieciństwie  dowiadujemy się w momencie, kiedy Brigit oddaje noworodka zaraz po porodzie, a tuż przed swoją ucieczką z NRD, aby później szukać go na próżno. Kaspar przyjmuje to jako cios, i rozpacza z bezsilności. Znajduje ją w jednej ze społeczności etnicznych, i tytułową wnuczkę, której obraz próbuje zachować w swojej głowie.

Die Enkelin jest powieścią o życiu, o przemilczanych dziejach, o tęsknocie, a także o Niemczech, i jej starych i przyszłych ciężarach w historii.

Naprawdę książka warta przeczytania.

Autor: 
tłum. Gosia Piotrowska
Polub Plportal.pl:

Reklama