
„Deszcz jak siwe łodygi, szary szum,
a u okien smutek i konanie,
taki deszcz kochasz, taki szelest strun,
deszcz- życiu zmiłowanie…”
Tak zaczyna się najsłynniejszy wiersz pt. „Deszcze” mojego ukochanego poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Krzysztof Kamil Baczyński urodził się w Warszawie 22 stycznia 1921 roku. Był synem Stanisława Baczyńskiego i Stefanii z domu Zieleńczyk, siostry filozofa Adama Zieleńczyka. Rodzina Baczyńskich wywodziła się ze Lwowa. Dziad poety - właściciel zakładu krawieckiego - wziął udział w powstaniu styczniowym. Ojciec wyniósł z domu tradycje patriotyczno-demokratyczne, jego poglądy w młodości uformowały socjalizm i ruch niepodległościowy. Matka Krzysztofa również posiadała zdolności literacie, była głównym powiernikiem zamiarów swojego syna. Poeta był wychowankiem Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie, jak podają źródła - uczniem był przeciętnym. Należał do pierwszego pokolenia urodzonego i wychowanego w wolnym państwie polskim. Tym boleśniejszy był kontrast między szkolną młodością, a wejściem w dorosłe życie, które przypadło na okupację. Baczyński musiał pójść drogą dziadka i ojca - drogą walki o Polskę. Ani on ani jego szkolni koledzy nie myśleli, że w dziejach oddziałów Armii Krajowej staną się głównymi bohaterami konspiracyjnych harcerskich Szarych Szeregów, żołnierzami batalionu „Zośka”.
Poeta zaczyna pisać w wieku piętnastu lat, od tego momentu tworzy już stale poezję. Uporządkował przedwojenną twórczość w dwa zeszyty jakby gotowe do druku, lecz na drugim napisał: „Wiersze z tego zeszytu nie mają być nigdy drukowane”.
Po śmierci ojca 27 lipca 1939 roku powstają utwory bliskie Czechowiczowi i katastrofistom wileńskich Żagarów. Całą okupację Krzysztof Kamil spędził w Warszawie. Pierwszy rok wojny nie pozostawił głębszych śladów w spuściźnie Baczyńskiego. Wtedy przeważa poezja kreacjonistyczna, coraz śmielsze korzystanie z wyobraźni. Lata 1941-1942 to wybuch dojrzałego talentu, powstaje około stu tytułów. Zmienia się sposób pisania poety, zaczyna używać obrazowania katastroficznego nie jako maniery literackiej czy ozdobnika, lecz jako odbicia dramatycznej sytuacji w jakiej się znalazł.
3 czerwca 1942 roku Baczyński bierze ślub z Barbarą, wielką miłością jego życia. Był na nim Jarosław Iwaszkiewicz. Młodzi poznali się na tajnej polonistyce Uniwersytetu Warszawskiego. Baczyński rozpoczął studia w 1942 roku. W czerwcu 1943 roku wstąpił do AK. Wtedy również ukazują się jego dwa wiersze w podziemnym czasopiśmie Droga. Później poeta na własną prośbę przenosi się do batalionu harcerskiego „Parasol”. 1 sierpnia 1944 roku wybucha Powstanie Warszawskie, w którym poeta bierze czynny udział. Wybuch powstania zaskoczył Baczyńskiego w miejscu odprawy jego plutonu w Śródmieściu, przy ulicy Focha. Walczył w okolicach Placu Teatralnego. Ostatnie stanowisko to narożny pokój w Pałacu Blanka.
Krzysztof Kamil Baczyński zginął 4 sierpnia 1944 roku trafiony w głowę. Grób wykopano na podwórku Ratusza. Wiadomość o śmierci Krzysztofa nie dotarła do Barbary, ciężko ranna w głowę zmarła 1 września.
W styczniu 1947 roku odkopano szczątki poety. Barbara i Krzysztof zostali pochowani na Wojskowym Cmentarzu Powązkowskim w kwaterze batalionu „Zośka”. W 1961 roku na rynku pojawiło się pierwsze wydanie „Utworów zebranych Krzysztofa Kamila Baczyńskiego”.
Choć cała twórczość poetycka Krzysztofa Kamila Baczyńskiego powstała w ciągu zaledwie kilku lat, odnajdziemy w niej wiersze niezwykle dojrzałe, a jednocześnie pełne młodzieńczej wrażliwości i subtelnej metaforyki - utożsamiają się z nimi pokolenia młodych ludzi.
Zachęcam wszystkich zainteresowanych do zapoznania się z twórczością Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, choć krótką, ale jakże bogatą w przejmujące wiersze. Od pierwszych słów wiersza „Deszcze” Baczyński skradł moje serce i myślę, że kolejnych osób także.
Foto: maximus.pl
Justyna Liss